Istota bicia monet próbnych

Wszyscy doskonale zdajemy sobie sprawę z faktu, że wszelkiej maści mennice rozprzestrzenione na całym naszym globie spełniają swoje zadanie należycie. Czymże bowiem byłby świat bez monet? Pomijając naturalnie taką oczywistość, że uniemożliwiłoby to większość procesów płatniczych, do których dochodzi każdego dnia w niemal każdym zakątku Ziemi, byłoby to również w pewnym stopniu zaprzeczeniem tego, co człowiek uznał za prawidłowe już tysiące lat temu.

Zdjęcie znalezione na stronie Pixabay.com

Nie ma jednak sensu zbytnio się rozwodzić na ten temat. To, co chciałem wyjaśnić osobom zainteresowanym, to istotę monet próbnych będących od bardzo dawna w obiegu. Wiele osób bowiem zastanawia się, po co one są? Postaram się pokrótce wyjaśnić przedstawione zagadnienie. Próba jak to próba – chodzi o sprawdzenie, czy w przypadku, gdyby dany przedmiot wszedł do użytku codziennego, spełniłby on swoje zadanie pod względem funkcjonalnym i jakościowym. Każda moneta, która dopuszczona została kiedykolwiek do ogólnego obiegu miała swoją co najmniej jedną wersję próbną.

Dodatkowo warto zauważyć, że takowe monety próbne nie są wartościowym środkiem płatniczym, ponieważ żadna z nich nie ma prawa według przepisów ujrzeć światła dziennego. Przeważnie wytwarza się takie monety maksymalnie w kilkuset egzemplarzach, co jest o tyle zrozumiałe, że przecież zbędne by było bicie ich w jakiejkolwiek większej ilości. Ponadto dzięki takiemu ograniczeniu takie monety próbne mają wartość kolekcjonerską, niekiedy sięgającą nawet kilkuset tysięcy złotych. Istnieje pogłoska, że Mennica Polska mająca swoją siedzibę w Warszawie od 1994 roku nieprzerwanie bije monety próbne, nie podając przy tym żadnych konkretnych informacji.

Jeśli jest to prawda, to jaki byłby tego cel – nie wiadomo. Według mojej subiektywnej opinii liczy się jednak fakt, że na co dzień nie spotyka się takich monet, ponieważ mogłyby one w nieprzewidywalny sposób namieszać w rodzimym systemie płatniczym. Monety próbne najczęściej można dostać na aukcjach za – jak pozwoliłem sobie wcześniej nadmienić – niekiedy kolosalne dla przeciętnego Polaka sumy i mają one charakter czysto kolekcjonerski. Fakt faktem, nie jest to tanie hobby, ale może się wiązać z niebagatelną perspektywą zarobku, szczególnie jeśli weźmiemy pod uwagę kolejne pokolenia. Wyobraźmy sobie tylko, jaką wartość za czasów naszych prawnuków przybiorą monety, które dziś sięgają wiekowo – powiedzmy dla przykładu – stu lat?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *