W roku 1867 Mennica Polska na ponad pół wieku zaprzestała swojej działalności. Dopiero w 1923 podjęto ponowną decyzję o przywróceniu warszawskiej firmy do życia, jednak, ze względu na stosunkowo długą przerwę, nie była ona wyposażona tak, jak inne mennice Starego Kontynentu, przez co niemożliwe było bicie monet niklowych. Mając to na uwadze polskie władze postanowiły poprosić o pomoc w produkcji monet trzy inne mennice znajdujące się w takich państwach jak Austria, Holandia oraz Szwajcaria. Okazało się, że do czasu modernizacji polskiej mennicy zlecanie wykonywania monet tym zagranicznym było jak najbardziej dobrym pomysłem.

Przedsiębiorstwa wywiązywały się z kontraktów na czas, a jakość ich produktów była na poziomie satysfakcjonującym zleceniodawców. Przyjrzyjmy się dla przykładu monecie produkowanej w każdej z tych mennic o nominale pięćdziesięciu groszy. Żadna taka moneta, o dziwo, nie posiada znaku menniczego, co kreuje liczne wątpliwości związane z ich dzisiejszą wartością kolekcjonerską. Nie wiadomo bowiem, które z tych odbitek były monetami obiegowymi, a które były monetami próbnymi.
Mimo tak prozaicznej zagadki opisywaną przeze mnie pięćdziesięciogroszówkę można spotkać w aż czterech wersjach. Każda różni się od pozostałych tylko w czterech określonych miejscach, a są to: w słowie „Groszy” zakończenie litery „S”, w słowie „Rzeczpospolita” zestaw znaków „Lit”, a także listki, jeden po prawej, drugi po lewej stronie monety. Uważa się, że najrzadziej spotykanym wariantem tej pięćdziesięciogroszówki jest taki mający na awersie duże oczko w cyfrze „9”, wyraźną literę „L” w słowie „Rzeczpospolita” (praktycznie dotyka ona „I” znajdującej się obok) oraz ostro zakończony daszek litery „T” od prawej strony. Natomiast na rewersie znajdziemy po lewej stronie listek, który dotyka łodyżki, a po prawej stronie listek, który jest prosty i przycięty. W tej wersji monety znajdziemy również cienko zakończoną literę „S” w słowie „Groszy”. Podobny rewers posiadały monety bite w Wiedniu stemplem polerowanym.
W innej wersji tej monety znajdziemy na awersie w cyfrze „9” małe oczko, podobnie jak poprzednio – litera „L” niemalże przylega do sąsiedniej litery „I”, natomiast prawa strona daszku „T” jest jakby bardziej stępiona. Na odwrocie jeden listek jest odgięty w stronę obrzeża, a drugi listek ma lekkie przecięcie i jest nieco zgięty. Z dala od litery „R” znajduje się grubo zakończona litera „S”. Pozostałe dwa warianty są w pewnym sensie miszmaszem tych dwóch wersji, które pozwoliłem sobie powyżej w skrócie opisać, toteż nie będę wdrażał się w detale; podejrzewam, że mogłoby to zaszkodzić czytelności i przejrzystości tekstu.